Twój lekarz – odchudzanie, medycyna naturalna.

Bądź zdrowy

Archive for the ‘dieta’ Category

Dlaczego diety są nieskuteczne?

Posted by admin w dniu 25 marca, 2009

Odchudzanie to ubytek tkanki tłuszczowej organizmu na skutek dostarczenia mu mniejszej ilości kalorii, niż wynosi jego dzienne zapotrzebowanie. Na diecie organizm ludzki energię potrzebną do normalnego funkcjonowania czerpie ze spalania zapasów zgromadzonych w postaci tłuszczu. Niezwykle skuteczne i najbardziej korzystne jest powolne tracenie tkanki tłuszczowej. To do nas należy decyzja, czy chcemy chudnąć szybciej kosztem większych wyrzeczeń dietetycznych, czy wolniej i skuteczniej przy mniejszych ograniczeniach kalorycznych. Na początku stosowania diet odchudzających masa naszego ciała szybko się obniża w wyniku utraty nie tylko tkanki tłuszczowej, ale również wody. Później utrata wody ulega zmniejszeniu i ubytek masy ciała staje się wolniejszy. Wiele osób w takim momencie rezygnuje z diety, uważając ją za nieskuteczną. Tymczasem nie należy rezygnować, za to warto uzbroić się w cierpliwość. Dieta powinna być tak skonstruowana, aby tracić na wadze 1 kg tygodniowo. Szybsze tempo odchudzana jest szkodliwe dla zdrowia. Większe straty wagi można uzyskać poprzez aktywność fizyczną.

Dlaczego próby odchudzania są mało skuteczne? Dlaczego diety okazały się największą klęską współczesnej medycyny?
Diety są na ogół zaplanowane na określony czas, dlatego też wyniki są okresowe. Osoby otyłe stosują wyrzeczenia i ostrą dyscyplinę przez dni, tygodnie, miesiące, aby osiągnąć wyznaczony cel, a gdy go już osiągną, natychmiast rozpoczynają działania przekreślające ich dotychczasowe wysiłki. Wiele też osób wypróbowuje po kolei różne diety dlatego, że nie dają spodziewanych efektów. Odchudzanie przypomina wstrzymywanie oddechu. Jest możliwe tylko przez określony i bardzo krótki okres czasu. Potem trzeba zaczerpnąć olbrzymi haust powietrza. Również po głodówce człowiek zjada wszystko, co mu wpadnie w ręce.
Stosowanie diety jest więc nienaturalne. Zrzucanie zbędnych kilogramów metodą niedojadania także nie jest słuszne. Osoba ograniczająca do minimum racje pokarmowe jest wiecznie głodna i opętaną obsesją jedzenia. Większość ludzi otyłych pomimo ograniczaniu jedzenia wciąż przybiera na wadze, a to dlatego, że zła jakość pokarmu zjadanego w niewielkich ilościach zmusza ich organizmy do wiecznej walki o zmagazynowanie każdej zjedzonej kalorii.
Profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles dr Jim Barnard zdziwiony jest, że otyli pacjenci spożywając tak niewiele złych pokarmów, wcale nie chudną. W latach 1980–1991 wśród Brytyjczyków poziom spożycia kalorii obniżył się o 10%, a pomimo to liczba osób otyłych wzrosła dwukrotnie. Paradoks w odchudzaniu prezentują Amerykanie. Oni to chcąc schudnąć, zaczęli jadać produkty nisko- i beztłuszczowe, co w konsekwencji doprowadziło do ich gwałtownego tycia. W całym tym zamieszaniu zapomniano, że miliony Amerykanów i cztery miliardy ludzi na całym świecie doskonale umie kontrolować swoją wagę. Nie tylko nie tyją, ale mają tylko tyle tkanki tłuszczowej, ile chcą, a jak to robią, pozostaje wyłącznie ich sekretem. W środkowych Chinach trudno byłoby odnaleźć człowieka grubszego niż maratończyk. Nie cierpi on biedy, głodu, nie brak mu energii umysłowej. Czuje się i wygląda dobrze. Zachowuje zdolność kontroli swojej wagi nie dzięki magicznym sztuczkom, ale rodzajowi pokarmu, który w jego kraju spożywa się od tysięcy lat…

Tekst opracowano na podstawie książki „Odchudzanie fakty i mity”.

Autor: Barbara Gawryluk

Pełną wersję książki znajdziesz w dziale „Darmowe książki”

Posted in dieta, odchudzanie | Leave a Comment »

Odchudzanie – co faktem a co mitem?

Posted by admin w dniu 26 lutego, 2009

Odchudzanie – fakty i mity
autorem artykułu jest Ludmiła Chludzińska

Wiele diet jest opartych na tych samych założeniach, często błędnych. Przez to wiele przypadków odchudzania kończy się fiaskiem. Oto lista 15 dietetycznych mitów i próba rozprawienia się z nimi:

1. Dieta to nieodzowny element stylu życia nowoczesnego człowieka.

Jeżeli potrzeba odchudzania wynika tylko i wyłącznie z tego, że odchudzają się wszyscy dookoła, to lepiej z diety zrezygnować. Poobserwuj fanatyków diet i ćwiczeń fizycznych, zobacz jak często są oni zirytowani, osłabieni, jak nieprzyjemne są dla nich spotkania towarzyskie przy wspólnym stole. Kult ciała i i odchudzanie stały się elementem kultury masowej, jednak nie oznacza to, że wszyscy bez wyjątku powinni się odchudzać.

2. Chcesz być zdrowy? Odchudzaj się!

Wg statystyk 90% przypadków odchudzania się kończy się porażką. Szybko tracimy zapał do ćwiczeń, nie potrafimy wyrzec się ulubionych potraw czy słodyczy. Szybko nadrabiamy stracone wcześniej kilogramy. Efekt jo-jo obciąża organizm, i na pewno nie jest zdrowy.

3. Dieta to prawdziwy sprawdzian woli i siły charakteru.

Jedzenie nie powinno być traktowane w kategoriach dobra i zła, a już na pewno nie powinno wywoływać w nas poczucia winy. Odżywianie się jest naturalnym i neutralnym elementem życia.

4. Brak reguł odnośnie jedzenia oznacza tycie poza kontrolą.

Im sztywniejsze reguły narzuconej diety, tym trudniejsze jest jej dotrzymanie. Zamiast na siłę kontrolować swoje potrzeby, lepiej jest oddać głos swojemu ciału: gdy jesteśmy głodni – jedzmy ze świadomością tego, co zjadamy, ale także z radością i zaspokajaniem potrzeb smakowych.

5. Jeśli chcesz uzyskać wymarzoną wagę – po prostu stosuj dietę i dużo ćwicz!

Odchudzając się musimy pamiętać o jednej rzeczy – nasze geny decydują o naszej budowie ciała, skłonności do tycia, ponieważ nie jesteśmy w stanie zmienić genów, musimy pogodzić się z nimi. Dieta czy ćwiczenia mogą pomóc w kształtowaniu sylwetki w pewnym tylko zakresie.

6. Chcesz schudnąć? Głoduj!

Całkowita rezygnacja z posiłków w pierwszej fazie przynosi efekt szybkiej utraty wagi, dzieje się tak na skutek utraty wody z organizmu, przez co jest to tylko pozorne schudnięcie. Gdy organizm nie jest przyzwyczajony do uczucia głodu, pojawiają się zawroty głowy, frustracja, zmęczenie, podenerwowanie. Te negatywne emocje bardzo często prowadzą do napadu obżarstwa, który rujnuje całą „dietę”.

7. Nie jedz wieczorem!

To, że kalorie spożyte po 20 wieczorem są zamieniane w tkankę tłuszczową to nic innego jak „urban legend”. W rzeczywistości każda ilość kalorii, która nie zostanie spalona przez nasz organizm, zostaje przekształcona w tkankę tłuszczową. Spożywanie posiłków wieczorem, zwłaszcza ciężkostrawnych może co najwyżej utrudniać zaśnięcie.

8. Pij dużo wody – ona pomoże ci schudnąć.

Zastąpienie napojów słodzonych czystą wodą rzeczywiście może spowodować spadek wagi. Natomiast zwiększenie ilości wypitej wody to tylko sposób na oszukanie jednego z mechanizmów regulujących poczucie sytości. Wypełniony wodą żołądek to tylko jeden z elementów tego skomplikowanego systemu, dużo silniej działa na mózg poziom glukozy we krwi.

9. Dobra dieta, to dieta bez soków.

Wyjaśnijmy sobie najpierw co to jest sok. Produkty o tej nazwie dostępne w sprzedaży to zwykle rozcieńczone koncentraty naturalnych soków „wzbogacone” barwnikami, cukrem i konserwantami. Sok naturalny uzyskujemy dzięki wyciskaniu owoców, otrzymując zdrowy i niskokaloryczny napój. Jednak zamiast wyciskać owoce, lepiej zjeść je w całości, ponieważ zawarta w nich część włóknista wypełnia żołądek i wspomaga ograniczanie ilości spożytych pokarmów.

10. Płynna dieta pomaga obkurczyć żołądek.

Płynna dieta, to dieta dla niemowląt. Żołądek jest elastycznym workiem, zmieniającym swoją objętość w zależności od czasu, który upłynął od ostatniego posiłku. Dużo trudniejsze jest przestawienie psychiki na jedzenie mniejszych ilości pokarmów.

11. Wysokobiałkowa i niskowęglowodanowa dieta – najlepsze metody na schudnięcie.

Takie stwierdzenia wygląda bardzo dobrze w teorii. W praktyce – najskuteczniejszą dietą jest ta, której warunków jesteśmy w stanie dotrzymać. Eliminowanie potraw, których smak lubimy i zmuszanie się do jedzenia rzeczy mniej apetycznych jest prostą drogą do załamania reguł diety i efektu jo-jo.

12. Białe tuczy!

Barwy potraw i produktów spożywczych nie świadczą o ich kaloryczności. Do białego jedzenia możemy zaliczyć np. twarożek, mięso niektórych ryb, pieczywo, czosnek, seler, śmietanę. Wszystkie wymienione produkty różnią się składem, nie tylko zawartością kalorii, ale także ilością składników mineralnych, witamin, białek, węglowodanów, tłuszczów, a także innych elementów nadających im unikalny smak. Prawidłowo opracowana dieta nie jest oparta na kolorze potraw, ale na potrzebach organizmu.

13. Cukier jest złem.

Różnego rodzaju słodkie produkty oferowane w sklepach zawierają cukier występujący naturalnie w danych produktach, oraz cukier dodany w procesie produkcji – sacharozę. Cukier występujący naturalnie np. w owocach, to fruktoza, jest związkiem mniej złożonym, a jego spożycie nie łamie zasad diety.

14. Chcesz spalić więcej tłuszczu? Ćwicz na czczo!

W czasie wysiłku fizycznego zwiększone zapotrzebowanie energetyczne organizmu jest zaspokajane przez spalanie tkanki tłuszczowej i kalorii spożytych w czasie ostatniego posiłku. Jeżeli ćwiczymy na czczo, organizm nie spala większej ilości tłuszczu, ale zaczyna spalać własne mięśnie. Efektem tego jest zmniejszenie wytrzymałości naszego ciała, przez co nie jesteśmy w stanie ćwiczyć zbyt długo i zbyt intensywnie. Aby zoptymalizować efekt ćwiczeń zaleca się wykonywanie ich od 1 do 4 godzin po posiłku, w zależności od jego obfitości i zawartości kalorii.

15. Grejpfrut – „spalacz” tłuszczu.

Ani grejpfrut, ani żaden inny owoc, nie zawiera magicznego enzymu spalającego tkankę tłuszczową. Wartości grejpfrutów należy upatrywać w dużej zawartości witamin i antyoksydantów, które wspomagają odporność i wytrzymałość organizmu, a także pracę serca.

Jedynym sposobem na to aby uzyskać skuteczny i bezpieczny dla zdrowia efekt to racjonalna zmiana trybu życia czyli dopasowanie diety do wykonywanej pracy oraz aktywności. Zanim jednak podejmiemy zobowiązania co do zrzucania kilogramów warto się zastanowić, czy naprawdę tego chcemy i potrzebujemy.


Blog anty ‚pro ana’

Posted in dieta, odchudzanie | Leave a Comment »

Zdrowe odżywianie

Posted by admin w dniu 5 stycznia, 2009

Przez zdrowe odżywianie do zdrowia
autorem artykułu jest Barbara Kupras
W pielęgnowaniu urody prawidłowe odżywianie odgrywa równie ważna rolę jak zabiegi kosmetyczne. Jeżeli chcesz przez długie lata zachować dobrą figurę, mieć ładną cerę, zdrowe włosy oraz paznokcie, musisz zadbać o to, by codzienne posiłki zawierały wszystkie składniki zapobiegające zaburzeniom funkcjonalnym.

W codziennym odżywianiu należy rozróżnić:

1.pożywienie „żywe”, tj. środki odżywcze

2.pożywienie „martwe”, tj. produkty spożywcze

Do środków odżywczych należą produkty naturalne, nieprzetworzone, nie konserwowane, w których działają ich własne fermenty. A więc: zboże, orzechy, jarzyny, owoce, jaja, surowe mięso, oliwa tłoczona na zimno, nie gotowane mleko, miód. Po odpowiedniej przeróbce, nie niszczącej ich wartości, z tych produktów powstają: pełna mąka, kasze, płatki owsiane, kefir, kiszona kapusta, twaróg itd.

Do artykułów spożywczych, czyli tzw. pożywienia „martwego” należą produkty wysoko przetworzone, konserwowane, rafinowane. Są to np zupy instant, margaryna, białe pieczywo, cukier, wszelkie wędliny, chipsy, chrupki, coca-cola itd.

Praktyczna rada dotycząca żywienia jest następująca: jedz na początku każdego środki odżywcze, a potem możesz jeść do syta produkty spożywcze.

Słowem, przy prawidłowym odżywianiu niezbędnym dla zdrowia i urody trzeba dawać pierwszeństwo produktom naturalnym!

Skóra jest zewnętrzną powłoką, która chroni nas przed szkodliwymi czynnikami środowiska, a także stanowi o naszej urodzie. Odżywianie ma zasadniczy wpływ na każdy etap rozwoju skóry i na jej wygląd, jak również na stan włosów i paznokci. Powinno zawierać te składniki, z których jesteśmy zbudowani.

Przestrzeganie kilku podstawowych zaleceń jest szczególnie ważne dla osób z problemami dotyczącymi skóry, włosów i paznokci.

Żeby mieć ładną skórę należy ograniczyć picie alkoholu oraz kawy i jeść mniej tłuszczów zwierzęcych. Trzeba natomiast zwiększyć spożycie świeżych owoców, warzyw, orzechów, ziaren, wody mineralnej, zielonej herbaty i ryb.

Codzienna dieta powinna być bogata w błonnik szczególnie przy skłonności do zaparć, kiedy zalegające masy pokarmowe zatruwają organizm i sprawiają, że mamy problemy z cerą.

Dobrym źródłem błonnika jest siemię lniane, które dodatkowo zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe. Powinno się spożywać codziennie 1 łyżkę mielonego siemienia lnianego. Wpływa ono również korzystnie na wygląd włosów.

Kefir neutralizuje bakterie gnilne w przewodzie pokarmowym, odtruwa organizm, redukuje wzdęcia i sprawia, że mamy ładniejszą cerę.

Cennym dodatkiem dietetycznym są zioła, które zawierają wiele witamin, mikroelementów i olejków eterycznych, np herbatka ze skrzypu polnego jest bogata w krzem i działa wzmacniająco na włosy i paznokcie. Suszone liście pokrzywy są źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, którego niedobór jest jedną z przyczyn wypadania włosów.

Pestki z dyni natomiast są bogatym źródłem cynku, który poprawia procesy gojenia w skórze i również działa wzmacniająco na włosy.

Dieta odmładzająca

Dla zachowania młodości, pogody ducha i zdrowia konieczne jest współgranie wielu elementów. Jednym z nich jest odpowiednio zbilansowana dieta bogata w witaminy i mikroelementy oraz tak zwane micronutrients czyli śladowe czynniki odżywcze.

Micronutrients naturalnie występujące są bardziej efektywne niż ich oczyszczone odpowiedniki zawarte w gotowych preparatach.

Dieta przeciwdziałająca procesom starzenia powinna zawierać nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 3 i Omega 6, beta karoten, witaminę Ci E, flawonoidy, ekstrakt z papai oraz polifenole.

Polifenole to jedne z najważniejszych przeciwutleniaczy. Najwięcej ich znajduje się w zielonej herbacie, czerwonych winogronach i w czerwonym winie /rezerwatol/.Dieta bogata w polifenole zapobiega nowotworom i chorobom układu sercowo-naczyniowego.

Dieta odmładzająca powinna również zawierać pokarmy bogate w kwasy nukleinowe. Należą do nich: zarodki pszenne, otręby, płatki owsiane, szpinak, szparagi, cebula, sardynki, łosoś, wątróbki kurze, kwaśne mleko.

Ważna rolę w zachowaniu młodości odgrywają probiotyki czyli preparaty zawierające żywe kultury bakteryjne obecne w jelitach, a zwłaszcza w jelicie grubym. Wywierają korzystne działanie poprzez poprawę składu mikroflory jelitowej.

Bakterie probiotyczne działają odtruwająco rozkładając rakotwórcze nitrozaminy. Produkują także witaminy takie jak kwas foliowy, biotynę, witaminy z grupy B, witaminę PP i K, kwas pantotenowy. Mają korzystny wpływ na gospodarkę lipidową obniżając poziom cholesterolu.

Medlink-katalog usług medycznych

Posted in dieta | Otagowane: , , , | Leave a Comment »

Cel a dieta

Posted by admin w dniu 10 grudnia, 2008

Zasadnicze pytanie, jakie nasuwa się w związku z tzw. potocznie odchudzaniem brzmi: PO CO TO ROBIĆ?
Jest to najważniejsze pytanie, ponieważ od odpowiedzi na nie zależy wszystko, co dana osoba zrobi w związku z postawionym problemem. Udzielane odpowiedzi mogą być bardzo różne i takie są, niemniej na ogół nie dają one właściwych efektów. Problem polega na tym, że w przytłaczającej większości przypadków pytanie zasadnicze nie jest w ogóle sformułowane, lub jest tak nieprecyzyjne, że nie może doprowadzić człowieka do celu.

Wróć! To, co napisałem powyżej tłustym drukiem, tak naprawdę nie jest prawdą!


Powtórzę: To, co napisałem powyżej tłustym drukiem, tak naprawdę nie jest prawdą, ale jest przyjmowane jako prawda!


Teraz zadasz mi pytanie: Dlaczego?


Odpowiedź jest prosta i oczywista, ale zaskakująca w swej prostocie dla wielu ludzi. Oto ona: Twoje cele, obojętne, jak sformułowane, są realizowane z żelazną konsekwencją przez Twoją podświadomość. Możesz nawet nie wiedzieć nic o podświadomości, ale ona jest integralną częścią Twego jestestwa.

Jeżeli Twój cel jest nieokreślony, to efekty również będą
nieokreślone.
Wyobraź sobie, że statek wypływa w rejs np. z Nowego Jorku do Amsterdamu (załóżmy, że jest sprawny, zaopatrzony, ma wszystkie mapy, ma fachową załogę itd.). Po drodze może napotkać na wiele przeszkód i przeciwności, ale istnieje bardzo realna (statystycznie) szansa, że dotrze do portu przeznaczenia. W przypadku, gdy statek wypłynie na morze, ale nie ma określonego portu przeznaczenia, jest znikoma(statystycznie) szansa, że dotrze do Amsterdamu, bo i niby dlaczego miałby tam dotrzeć i kiedy, skoro kapitan takiej ewentualności w ogóle nie brał pod uwagę?

W obu powyższych przykładach cele zostały zrealizowane z żelazną konsekwencją! Tak właśnie podświadomość człowieka realizuje zawsze jego wyobrażenia i wytyczone cele! Całą sztuką jest prawidłowo określić swoje cele!


Każdy człowiek ma wyobrażenia na najróżniejsze tematy związane z jego życiem, ale na ogół te wyobrażenia są niewłaściwe, źle i nieprecyzyjnie sformułowane, wynikające z obiegowych opinii na jakiś temat, itd.

Otyłość związana jest również (jak całe nasze życie) z realizacją pewnych programów przez nasz umysł – podkreślę – wadliwych programów.

W moim przekonaniu około 95% obiegowych poglądów uznawanych za kanony jest błędnych. Podświadomość człowieka realizuje przyjęte wyobrażenia z żelazną konsekwencją i nie ocenia ich pod względem słuszności, prawdy czy fałszu. Podświadomość działa jak bezduszna maszyna (np. komputer) i realizuje zadany jej program. Jeżeli program jest poprawny, to efekty będą pozytywne, jeśli program jest wadliwy, to efekty będą jego konsekwentnym odzwierciedleniem.

Abyś mogła/mógł wyznaczyć sobie w sposób właściwy cel, musisz poznać zagadnienie w stopniu niezbędnym do podjęcia świadomej i prawidłowej decyzji.

Tekst stanowi fragment książki: Dieta fizjologiczna Tomasza Reznera

Autor: Tomasz Rezner

Całą książkę znajdziesz KLIKAJĄC TU.

Posted in dieta, odchudzanie | Otagowane: , , | Leave a Comment »

Czy głodówki są skuteczne?

Posted by admin w dniu 19 listopada, 2008

Dr Kinga Wiśniewska-Roszkowska w swojej książce pt. „Leczenie głodówką i dietą surówkowo-jarską” dokładnie opisuje, w jaki sposób działają na organizm głodówki, jak je przeprowadzać i jakie reakcje zachodzą w organizmie podczas ich stosowania. Pisze, że głodówki lecznicze „dają doskonałe efekty rewitalizacji (biologicznego odmłodzenia. (…) Głodówkę leczniczą można więc porównać do remontu mocno zastarzałego i uszkodzonego budynku — zostaje on oczyszczony z zepsutych, spróchniałych części, aż do zdrowych murów, na których wznosi się potem nową, solidną budowlę. (…) Zakończenie głodówki to przejście do drugiego, ogromnie ważnego etapu kuracji, czyli do tzw. okresu odbudowy. Okres ten, czyli stopniowe przyzwyczajanie się do jedzenia, musi trwać tak długo, jak długo trwała sama głodówka. Jest to zrozumiałe, gdyż im dłużej ona trwała, tym bardziej ustrój przestawił się na tory endogennego odżywiania, a w przewodzie pokarmowym tym bardziej zaznaczył się pewien zanik z bezczynności. (…) Przejście to trzeba zaczynać niezwykle ostrożnie, poczynając od płynów — nawet rozcieńczonych, podawanych co pewien czas w małych ilościach.”

Jestem w posiadaniu napisanej przez dr Ewę Dąbrowską książki pt. „Ciało i ducha ratować żywieniem”. W przedmowie tej książki doc. dr hab. med. Kinga Wiśniewska-Roszkowska pisze: „Istnieją dziś w różnych krajach
ośrodki leczenia głodem, w których już dziesiątki tysięcy ludzi ciężko chorych odzyskały zdrowie. Toteż doprawdy trudno zrozumieć, dlaczego oficjalna medycyna nie włączyła dotychczas tego leczenia do arsenału swych metod. Ileż zwyrodniałych, niewydolnych narządów mogłoby się przez to odnowić, ilu np. przeszczepów serca można by uniknąć, gdyby kandydatów, tak beznadziejnie długo czekających dziś na tę operację, poddano choćby kilkudniowej głodówce wodnej czy sokowej, przechodząc później na kilkutygodniową dietę warzywno-owocową”.

Lekarz Edward Miszurow zachorował na szereg chorób przewodu pokarmowego: polipy żołądka, wrzody dwunastnicy, zapalenie trzustki, kamicę żółciową. Leczenie szpitalne mu nie pomagało, więc zalecono mu natychmiastową operację. Nie poddał się jednak zabiegowi, ale zdecydował się na leczenie głodówką.

W swojej książce „Cud natury — uzdrowienie poprzez odżywianie wewnętrzne oraz uchylenie tajemnic jego przeprowadzania” pisze, że medycyna nie potrafi skutecznie wyleczyć wielu chorób, o których mówi, że ich „przyczyna jest nieznana”, „choroba jest przewlekła”, „nie ma skutecznego leku na tę chorobę” itp. Udowodnił, że możliwe jest skuteczne wyleczenie niemal każdej choroby przez odżywianie wewnętrzne.

Twierdzi, że głodówka tak naprawdę nie jest głodówką w pełnym znaczeniu tego słowa. Organizm nie głoduje, ale odżywia się zapasami białka, tłuszczów, cholesterolu i innych składników spożytych w nadmiarze i odłożonych w tkankach ciała. A więc zużywa to, co zostało zgromadzone przez lata jedzenia w za dużych ilościach.

Organizm przechodzi na wewnętrzne odżywianie, podczas którego wyraźnie poprawia się praca narządów wewnętrznych i układu limfatycznego oraz oczyszcza się krew. Podczas odżywiania wewnętrznego (głodówki) nie należy przyjmować żadnych leków. Jeśli natomiast ktoś zażywał ich duże ilości, powinien przed przystąpieniem do głodówki zmniejszać dawkę.

Nie zaleca natomiast stosowania głodówek:
– w drugiej połowie ciąży,

– w okresie karmienia piersią,

– w gruźlicy, kolagenozach, złośliwych nowotworach, chorobach psychicznych i neurologicznych;

– przy stanach ropnych wewnętrznych i zgorzelach.

Możliwe, że w takich chorobach głodówki nie są wskazane, ale też spotkałam się z innym zdaniem.

Według dra Miszurowa głodówki rozpoczyna się od jedno- lub kilkudniowych, potem można robić dłuższe, 14–30-dniowe. Po zakończeniu głodowania stopniowo wraca się do odżywiania zewnętrznego, ale zgodnego z naturą, to znaczy bez jakichkolwiek produktów pochodzenie zwierzęcego.

Ważne jest wyjście z głodowania. Nie wolno jadać od razu wszystkiego, na co miałoby się ochotę. Powrót do jedzenia powinien się rozpocząć od spożywania niewielkich ilości pokarmu, lekkostrawnego, przez tyle dni, ile trwała głodówka. Nie należy też spożywać w tym czasie cukru, octu, majonezów, smażonych i gotowanych potraw, także żadnych produktów przetwarzanych. Zupy powinny być najlepiej niegotowane, zmiksowane,
lekko podgrzane, a każdy następny posiłek wprowadzony dopiero po przetrawieniu poprzedniego.

Po sześciu dniach można już swoje menu urozmaicić, ale nie zaleca zestawiania w daniach więcej niż 4 produktów.

Coraz popularniejsza staje się głodówka jako skuteczny sposób leczenia oraz oczyszczania organizmu. Osobiście przeprowadzałam głodówki kilkudniowe i kilkunastodniowe. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że za każdym razem moje samopoczucie znacznie się poprawiało. Kiedyś zdecydowałam się na tygodniową przerwę w jedzeniu, ale w dwa dni po powrocie do jedzenia wyczułam, że zbyt mało się oczyściłam, więc powróciłam jeszcze na kilka dni do głodówki. W sumie trwało to ok.10 dni i tyle mi wystarczyło.

Nie robiłam głodówek dłuższych ani też o samej wodzie, ale znam osoby, które dzięki dłuższym przerwom w jedzeniu i piciu samej wody powracały do zdrowia. Trzeba dużo wytrwałości i samozaparcia, by zastosować głodówkę kilkunasto- lub kilkudziesięciodniową. Nie każdy jest na tyle odważny i wytrzymały, ale głodówka jest godna zainteresowania. Nie jest też aż tak niebezpieczna, jak to się mówi w mediach. Może przynieść więcej korzyści niż szkody. Szkodę można sobie wyrządzić, gdy po zakończeniu głodówki przechodzimy natychmiast do jedzenia obfitego, nieodpowiedniego i ciężkostrawnego. Ważny jest sposób przeprowadzenia głodówki, długość jej trwania i sposób powrotu do jedzenia.

Myślę, że każdy sam powinien sobie ustalić czas trwania głodówki. Każdy sam wyczuje, ile jest w stanie wytrzymać. A przeprowadzana co jakiś czas głodówka na pewno oczyszcza organizm, dzięki czemu można odzyskać zdrowie. Kiedyś w tym celu zalecano posty. Zalecano przeprowadzanie ich w celu oczyszczenia organizmu duchowo i fizycznie. I nie było to tylko zalecenie Kościoła, ale także sposób na przywracanie prawidłowej pracy narządom zewnętrznym i wewnętrznym.

Kilkudniowe głodowanie można stosować bez ryzyka — ważne, by w tym czasie robić lewatywy i pić bardzo dużo wody albo świeże, rozcieńczone soki owocowe. Można też pić zioła, zmielone i zalane wrzątkiem w proporcjach: 1–2 łyżeczki na szklankę wody. Pić je należy 3 razy dziennie po ok. 2/3 szklanki, czyli w małych ilościach.

Lewatywy w trakcie głodowania są konieczne, by wypłukać nagromadzone w jelitach toksyny i zapobiec ich wchłanianiu na powrót do organizmu. Nieodzowne są też podczas głodówki spacery na świeżym powietrzu i gimnastyka. Trzeba także pamiętać o umiejętnym wyjściu z głodówki, które, jak już wcześniej pisałam, powinno trwać tyle samo dni, ile trwała głodówka.

Fragment pochodzi z książki: „Leczyć czy wyleczyć?”
Autor: Lidia Aleksandra Szadkowska

Zawartość całej książki znajdziesz KLIKAJĄC TU.

Posted in dieta | Otagowane: , , | Leave a Comment »